Wygląda na to, że mamy powtórkę z rozrywki. Kto młodszy stażem na scenie, to może nie pamiętać, ale mnie przypomina się teraz okres pomiędzy wersjami 0.48 a 0.49, tylko trochę w odwrotnej kolejności. Wtedy długo nie słyszeliśmy o grze nic, czasem Coroner coś naskrobał w newsie, dopiero w 2007 roku nastąpił nagle wysyp WIP screenów i informacji dotyczących gry i w końcu premiera. Zaś oczekiwanie na 0.50 rozpoczęte było częstymi wpisami na devblogu, świeżymi informacjami oraz… stopniowym niknięciem zapału i zaangażowania zespołu. Jedno się tylko nie zmieniło: Kiedy wyjdzie gra? “whenitsdone” / “soon”.
Oczywiście, poprzednia “historia” skończyła się dobrze, gdyż wersja 0.49 została opublikowana. O tym jak “dobrze”, było dyskutowane chyba na milion różnych sposobów, a co gracz to inna opinia, więc nie będziemy tego roztrząsać. Co jednak z wersją 0.50? Minął ponad rok i nic się nie dzieje! Przypomnę: po wydaniu wersji 0.49 devteam obiecywał strategię tzw. “małych kroków”. Miała ona oznaczać częstsze aktualizacje (wszak na 0.49 przyszło czekać półtora roku). Pierwsze wrażenia były w miarę pozywytne, bo niedługo ukazał się przecież patch 0.49b. Kolejne informacje i screeny pozwalały wierzyć, że podobnie będzie z następną aktualizacją - 0.491. Do teraz jednak się ona nie ukazała, zamiast tego czekamy na zbiorczą wersję 0.50.
Nie należy jednak zapominać, że TC:E to gra darmowa, robiona po godzinach, priorytetem są inne zajęcia, życie prywatne itd… Coroner nie dopuszcza innych programistów do kodu gry - a mogło by to odciążyć jego obowiązki, przyspieszyć “złożenie wszystkiego do kupy”. Prywatnie devteam na pewno dostał wiele propozycji i ofert pomocy, skoro były też i publiczne (na forum tce.net). A jednak nikogo nowego nie przyjęto. Reszta zespołu TT/G6 jest w rozsypce - no bo przecież po co marnować swój czas i talent dla gry, której szansa na ukazanie się jest nikła?
Ciekawi mnie, czy Coroner zdaje sobie sprawę, jak wiele szkód narobiła jego polityka. Już nawet nie chodzi o to, że teraz wersji nie ma. Chodzi o to, że nie ma żadnych wieści, nikt nie daje znaku życia, żadnych konkretnych informacji czy faktycznie coś się dzieje, czy może projekt padł dobre kilka tygodni (miesięcy?) temu. Nations Cup to za mało. Z 0.49 udało się o tyle, że pomimo tak długiego czasu oczekiwania gracze i scena byli dość aktwyni. Aż nawet wszyscy byli tak przyzwyczajeni i obeznani, że do dziś część jest zrażona tą aktualizacją.
Przez ostatnie tygodnie słyszęliśmy jedynie “soon” (oraz “soonish”…). W wywiadzie z LordOfKaosem terminem wydania mitycznej 0.50 były Święta (Bożego Narodzenia) (ponoć chodziło o te, minione…). Po Pucharze Narodów wydawało się więc, że owe “soon” to maksymalnie styczeń. Dowiadujemy się jednak, że “things came up and shit happens” (źródło: #TC:Elite@QuakeNet, diana) - i to wszystko co wiadomo ogółowi na ten temat. Bardzo ogólnikowe wyjaśnienie przyczyn kolejnego poślizgu. Styczeń już się skończył, a wieści nie ma żadnych.
A obecnie scena wygląda bardzo kiepsko i devteam tu nie pomaga. Nations Cup - nie oszukujmy się, chrapka głównie dla klanów i osób ściślej związanych z community, a nie dla pospolitego gracza. Coraz więcej serwerów świeci pustkami (publiki) - fakt, może nie grozi tutaj obecnie całkowity “zanik” kompanów do zabawy, bo jednak coś ludzi ciągnie do tej gry. Ale wkrótce może po prostu tego “czegoś” zabraknąć… Widać też, że kolejne klany znikają z areny, zmieniają platformy czy likwidują dywizje TCE. Kiedyś nie do pomyślenia, teraz polskie klany można policzyć na palcach jednej ręki i jeszcze zostaną wolne, żeby np. podłubać sobie w uchu.
Czy zespół tego nie widzi? Sądziłem, że porządnie odrobili lekcje po wydaniu 0.49 i przeanalizowali popełnione błędy z myślą uniknięcia ich w przyszłości. Wiele na to wskazywało, ale było to ponad rok temu. Czy milczenie to właściwe wyjście? Wątpię. Czy zwlekanie tak długi czas pracuje na korzyść? Również wątpię. By choć trochę przebić się w światku dzisiejszych sieciowych shooterów potrzeba utrzymywać wokół siebie ruch. A oni sami wbijają gwoździe do tej trumny. Naprawdę, jeśli szybko coś nie zostanie zrobione, to przyszłości tej gry nie widzę w jasnych barwach. Nie chcę spisywać już teraz tej gry na straty… może jestem naiwny ale jednak wierzę, że wkrótce COŚ zostanie zrobione. Cokolwiek.
TrueCombat: Elite przypomina mi teraz wielki tonący statek. Powolna agonia i tenże statek, który jeszcze nie wie, czy wciąż bujać się na falach i powoli pogrążać, czy może przełamać się na pół i runąć w toń. Statek, który opuściła większa część pasażerów, a ostani powoli spuszczają się w szalupach. Garstka nielicznych, nie zważając na nic, gra na pokładzie w warcaby, a kilku majtków wciąż tkwi w sokolim gnieździe. Tylko kapitana nikt nie widział. Podobno siedzi w swojej kajucie…
PS: Mój 100 post... w sam raz na zakłopotanie csMKJP ;*
Idea TCE tak, sama gra jest do niczego
Liquid
0.491: Glock 17, Glock 17 SD, MP5A4, MP5SD, MK32A, C-4, M590C, Mac M10, Mac M10 SD, Knife, M9 SD, AKS-74U, AKS-74U SD, AK-105 SPETSNAZ, AK-47
Komentarz zmieniany 2 razy. Ostatnio (08r Marz 12, 22:22) przez csMKJP
> Odpowiedź na post (08r Marz 12, 22:18) dodany przez csMKJP
Wow! Nie wierze! Ale fakt faktem, że to co napisał nie ma żadnego związku z grą. :P A powyższy changelog jest już stary jak.. tce, pisałem zresztą go w newsie, dodając jeszcze do tego, że przecież wersji 0.491 ma nie być :PcsMKJP napisał w poście (08r Marz 12, 22:18:38):
Liquid żyje napisał post na forum :D Promyczek nadziei.
Liquid0.491: Glock 17, Glock 17 SD, MP5A4, MP5SD, MK32A, C-4, M590C, Mac M10, Mac M10 SD, Knife, M9 SD, AKS-74U, AKS-74U SD, AK-105 SPETSNAZ, AK-47
------ Dodano: 13.03.2008, 19:18:05 ------
Tia no i jeszcze sądząc po tym i po wypowiedzi diane na ircu wiadomym jest, że trwają już przygotowania do zapowiadanego oficjalnego turnieju klanowego.
powoli zespoły wycofują się z TCE, przerzucając sie na podobnie gierki (teraz moda na COD4 nastała), a ja wciąż nie mogę znaleźć równiej grywalnej gierki....
Ukryto 5 starszych komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze